piątek, 22 sierpnia 2014

Rozdział 16
Obudziłam się wspominając wczorajszą, cudowną noc. To wydarzenie na zawsze zmieni nasze relacje. Jak to w filmach bywa Justin nie leżał obok mnie ale leżała jakaś kartka
"Tylko nie uciekaj, poszedłem po śniadanie zaraz wrócę "
Uśmiechnęłam się sama do siebie słysząc jakiś hałas na dole, pewnie długo spałam i JB już wrócił. Założyłam bieliznę i jego koszulkę, wiem że uwielbiał jak w niej chodziłam. Zeskoczyłam szybkim krokiem ze schodów i pojawiłam się w kuchni, a tam zamiast Justina zobaczyłam  jakąś kobietę o długich ciemnych włosach.
-oo Justina nie ma ? Myślałam że śpi.-nie wiedziałam co powiedzieć byłam w końcu prawie naga !
-Justin poszedł do sklepu.
-O przepraszam, nie przedstawiłam się, jestem Patty, mama Justina-A no tak czułam że ją  znam i teraz wiem skąd.
-Lena, miło mi- uścisnęłyśmy sobie dłonie i nagle do domu wszedł Bieber ;) Widziałam jego zdziwienie, malowało się na jego twarzy od początku.
-Hej mamo, co ty tu robisz ?
-Jakie miłe powitanie, chodź uściskaj mnie- i tak zrobił, kiedy się odkleił od mamy podszedł do mnie oblizując wargę i pocałował mnie w policzek. Od razu się rozpłynęłam ale przypomniałam sobie że nadal jestem tylko w jego koszuli...
-To może ja pójdę się przebrać...
-Weź sobie jakieś rzeczy od Magdy, a i załóż kostium to popływamy, powiedział uśmiechając się.
*Justin*
Kiedy kroki na schodach ucichły postawiłem zakupy na blacie kuchennym, wspominając jak cudownie było wczoraj, ale moje piękne myśli przerwała mama...
-Nie mów mi że to znowu jakaś przypadkowa dziewczyna, która cię uwielbia...
-Ona nie jest przypadkowa-powiedziałem uśmiechając się ale mama ciągnęła dalej
-Justin opanuj się- i nagle dotarły do niej moje słowa-że co ?
-Może i mnie uwielbia..ale nie jest przypadkową dziewczyną- zarumieniłem się i wyjąłem kawę z reklamówki z zakupami
-Czy ty się uśmiechasz ?
-Mamo przestań
-Jesteście razem?
-To nie jest takie łatwe, wczoraj zerwała z chłopakiem-zaśmiałem się, pokazując mamie gazetę na której było:
{PRZYJACIÓŁKA JUSTINA BIEBERA, LENA KRUPA ZAATAKOWAŁA SWOJEGO CHŁOPAKA KTÓRY ZARZUCAŁ JEJ ZDRADĘ ZE SŁYNNĄ GWIAZDĄ..
Lena wyparła się tego i pokłóciła się z mężczyzną obrzucając go jedzeniem... Potem widziano ją wchodzącą do willi Justina, czyżby Bieber ją pocieszał po zerwaniu ..?}
-Jejku,ale..-mama nie wiedziała co powiedzieć a ja nadal się śmiałem-przestań ona pewnie jest załamana
-Dobra nie ważne daj już tą gazetę-Lena zeszła na dół a ja pokazałem jej zdjęcia które ludzie jej zrobili a ona tylko powiedziała
-Dupek-pocałowałem ją w czoło. Po wypiciu mrożonej kawy do domu wszedł mój tata z żoną i moim rodzeństwem. Od razu rzucili mi się na szyję. Strasznie się za nimi stęskniłem. Jazmin podeszła powoli do Leny i wyciągnęła swoją małą rączkę.

-Jestem Jazmin

-A ja Lena

-Jesteś dziewczyną Justina ?-Lena tylko się zaśmiała, ale też nic nie odpowiedziała. Potem przywitała się z Jaxonem, moim tatą i jego żoną. Widziałem że była trochę tym skrępowana, tym bardziej że nie rozmawialiśmy o wczorajszej nocy, ale był to zabawny widok. Lena założyła na strój jeszcze sukienkę i miałem ochotę żeby ją z niej ściągnąć ale nic na siłę haha. Lena. Poszliśmy wszyscy na tyły domu do basenu, tata, Erin i mama zrobili sobie drinki i leżeli na leżakach. Lena próbowała sobie rozpiąć sukienkę ale jej suwak się zepsuł, więc jako  miły chłopak postanowiłem jej pomóc.

-Pomóc ci ?

-Jak byś mógł-uśmiechnęła się uroczo. Delikatnie odsunąłem jej suwak a ona zdjęła sukienkę i została w samym kostiumie. Zrobiło mi się gorąco, i to strasznie.

-Coś nie tak ?- od razu zaczęła się poprawiać jakby myślała że jest coś nie tak.

-Przestań-złapałem jej dłonie i je pocałowałem-Wyglądasz rewelacyjnie w każdym calu-policzki Leny od razu zrobiły się różowe, a ja pocałowałem ją w policzek i powoli się poruszaliśmy, kiedy zorientowała się co chcę zrobić nawet nie zdążyła zareagować a ja wepchnąłem nas do basenu. Po jej minie wywnioskowałem że nie jest zachwycona.

-OSZALAŁEŚ?! Zabiję cię- i od razu zaczęła oblewać mnie wodą a ja podszedłem i ją objąłem w talii.

*Lena*

Justin objął mnie i od razu moja złość minęła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki 

-Siemano!!! Imprezka bez nas ?! Może czworokącik?-Wykrzyczał Zayn nie zauważając rodziców Justina, ale po chwili się zorientował.-Znaczy się to oczywiście żart co nie no bo chodziło mi o to ...

-Zayn nie pogrążaj się proszę, tu są dzieci-powiedział tata Biebera, na co wszyscy się zaśmialiśmy.

-A no właśnie to moja dziewczyna Magda

-Dzień dobry-Magda przywitała się ze wszystkimi. Wyglądała cudownie czyli tak. Założyła jeszcze strój kąpielowy i przyszła do nas. Piliśmy wino z rodzicami Justina i Erin a Jazmin i Jaxon bawili się w małym basenie dla dzieci. Było bardzo miło nawet na chwilę zostałyśmy z mamą JB (w sensie ja i Mag) ale wydaje mi się że Patty mnie nie polubiła ... Czemu ? Nie mam pojęcia.. Po prostu tak czuję. 

Ok.21 Erin uśpiła dzieci i razem z Patty i Jeremym poszli do jakichś znajomych. We 4 zrobiliśmy własną imprezę. Piliśmy szampana i wygłupialiśmy się w basenie. W końcu zostałam sama z Magdą, ona wie co się dzieje jestem o tym przekonana 

-Więc ty i Justin ?

-To nie jest zdeklarowane

-Czyli nie zaprzeczasz ? Wiedziałam! Dobry jest ?

-W czym ?

-No wiesz w łóżku ?

-Z kąt pomysł że spaliśmy ze sobą ?

-Słyszałam opowieść od mamy Justina, w sensie ty w jego koszulce

-Wiesz  że często w nich spałam i to nie oznacza że akurat z nim 

-Widziałam tą gazetę, przyznaj się -i w tej chwili chłopaki do nas dołączyli a Jb pocałował mnie.... w USTA!-założę się że byłam cała czerwona, Magda się uśmiechnęła a ja wybuchnęłam śmiechem

-Czyli tak ?!-Nie mogłam nic odpowiedzieć tylko kiwnęłam głową na znak że to prawda a ona zaczęła krzyczeć z radości i ekscytacji

-Co tak ?-powiedział zdezorientowany Justin, Mag szepnęła Zaynowi coś do ucha a on też się wydarł

-Spaliście ze sobą ?- i wszyscy zaczęli się śmiać . To był miły wieczór ale już pora iść do łóżek. Justin zobaczył co z rodzeństwem i poszliśmy do jego sypialni która jest obok. Przebrałam się w jego koszulkę i położyliśmy się.

-Czemu jej powiedziałaś ?

-To jest moja przyjaciółka, sama się domyśliła

-Ha no tak, Zayn też się dopytywał

-I co mu powiedziałeś ?

-Że cię lubię

-Bardzo ?

-Bardzo.-mimowolnie się uśmiechnęłam i go pocałowałam. Po chwili Bieber był już na mnie i zaczęła się runda 2. Chyba wiecie o co chodzi. Dzisiaj było dużo namiętniej. I chyba lepiej nam poszło. Potem się poprzytulaliśmy a do pokoju wszedł Jaxon.

-Hej co jest mały ?

-Położysz się z nami ?

-Jasne już idę, przepraszam

-Nic się nie stało-uśmiechnęłam się do niego, a on jeszcze mnie pocałował. Założył bieliznę i poszedł w kierunku brata.

-Czemu śpicie bez ubrań ?

-Gorąco jest, ale jak powiesz o tym mamie

-Rozumiem, dobranoc Lena

-Dobranoc kochanie-Po chwili byłam już pogrążona w marzeniach o Justinie ........

__________________________
_______________________

KONIEC!! Dam dam dam :D Co sądzicie o rozdziale ?

PROSZĘ O KOMENTARZE !!!!!!!!!!!!!!!!!

PAPAPA:* <3

czwartek, 21 sierpnia 2014

UWAGA!!!!

Znowu jest zmiana w głównych postaciach ;) Zapraszam do zakładki "Bohaterowie" I już nie długo kolejny rozdział :)